Sunday, May 4, 2008

Piwnica

Dzisiaj zrobilismy (Justyna i ja) porzadek w piwnice u Justyna - "Porzadek musze byc". I potrzebujemy miescy bo zaraz moje rzeczy sa w Wroclawie i nie wszystko mozimy postawic w mieszkanie.

Biedny Justyna miala tesz ten znane problem: Emocjonalna historia do rzeczy. :) Komplikowane kiedy muszisz decydowac!

Najpierw cala piwnica bylo pelno: Buty (!), pudelki, wiecej buty (!!), stary biuro i jeszcze raz buty (!!!). Potem byla pol piwnica pusty. Nooo - to znacze - teraz - jeszcze. Kiedy ja tam mieszkam chyba potrzebujemy dwa piwnicy....

3 comments:

Estera said...

hej! świetny polski! coraz lepszy, jeszcze pare poprawek gramatycznych i bedzie perfekcyjny!! Super, ze zdecydowałeś się przeprowadzić do Wrocławia! Postaramy sie Cię tu miło powitać :)))) Jak tylko się zadomowisz to pójdziemy razem na piwo poćwiczyć polski!!! :) Pozdrawiam serdecznie

Unknown said...

Ha, ha your Polish is so beautiful;) And I was not the first person who noticed it!
You have a fan club in Poland :) Disruptions in your flat caused you to turn into a writer at night!
It's nice to read about you and to discover your new talents!
You have German precision....in arranging boxes ;)
Oj..żeby dodać komentarz to trzeba przejść przez skomplikowany proces zakladania konta e-mail...oj...

Andreas said...

Hej Estera, do dobze ze w ogole cos zrozumialasz. To znacze ze bede dalej pisac po polsku tu. ;)

No juz czekam na piwo i twoja szkola... :)